DZIECKO BUDZIŁO SIĘ PO ŚMIERCI BABCI

Gdy zmarła mama mojego męża wszyscy w rodzinie bardzo to przeżyliśmy, zwłaszcza że mieszkaliśmy pod jednym dachem. Smutek i żal był nie do opisania. Po pogrzebie syn zaczął niespokojnie sypiać, budził się z płaczem, że przyśniła mu się babcia. Poza tym bał się chodzić do jej pokoju, mówiąc że jest tam jej duch. Tłumaczyliśmy mu, że babcia jest już w niebie razem z dziadkiem i aniołkami. Wszyscy potrzebowaliśmy czasu, żeby dojść do siebie, przestać płakać, w końcu czas leczy rany. Kilka tygodni później syn wyjechał na letni obóz sportowy. Pierwsza noc minęła spokojnie, jednakże drugiej nocy zadzwonił do nas z płaczem, że przyśniła mu się babcia i nie może spać, bo co zamyka oczy widzi babcię. Próbowaliśmy go uspokoić, tłumaczyliśmy, pocieszaliśmy. Kolejnej nocy było tak samo, więc zadecydowaliśmy, że jadę do niego, wynajmę pokój i na noc będę zabierała go do siebie. Opiekun naszego syna powiedział, że może nam pomóc – jest zawodowym hipnoterapeutą. Z wdzięcznością przyjęłam jego ofertę. W mojej obecności poddał syna hipnozie, podczas której syn pożegnał się z babcią. Było to duże przeżycie dla mnie i dla niego, chociaż odniosłam wrażenie, że zeszło z niego jakieś napięcie, stał się spokojniejszy, a co najważniejsze przespał spokojnie całą noc i każdą następną. Po powrocie do domu przestał bać się wchodzić do pokoju babci, mówi że już jej nie czuje, a ja wierzę, że i Mama teraz odpoczywa w spokoju wiecznym.
Dziękujemy Panie Marku :)